Choć Anię i Marcina osobiście poznałam dopiero we wrześniu zeszłego roku to wirtualnie znamy się już od jakiegoś czasu. Oboje pracują na pełnym etacie. Ona – urzędniczka, on – dziennikarz. Kolejną część etatus wyrabiają na blogu, po godzinach. Wędrowne Motyle podróżują, od trzech lat pokazując czytelnikom jak niedrogo i w ciekawy sposób poznać świat. W tym roku byli już w Malezji, Indonezji i Singapurze, a razem ze mną podsumowują swoje podróże na etacie i podróżniczy 2014 rok.
Rusz w Podróż: Prowadząc „typowy” tryb życia, dzieląc swój czas pomiędzy pracę, dom, rodzinę i przyjaciół, każdy z nas układa sobie priorytety. Powiedz jak wygląda szczyt Waszej listy. Z czym podróże wygrywają a z czym przegrywają?
Ania i Marcin Nowak: Nie wygrywają ze zdrowiem i rodziną. I są na równi z pracą.
RwP: Macie 26 dni urlopu w roku. A ile dni w roku przeciętnie spędzacie w podróży? Czy zawsze są to wakacje czy liczycie też ewentualne podróże służbowe? Ile dni w ubiegłym roku spędziliście w drodze?
Ania i Marcin: W tym roku z powodu choroby Marcina byliśmy łącznie krócej w podróży niż w 2013, ale za to zobaczyliśmy dwa kraje Ameryki Środkowej, Indie, Wenecję, Amsterdam i wiele innych fajnych miejsc. Nie udało się z przejazdem Polski Wschodniej i Lizboną :( Można powiedzieć, że plan optimum dla nas to coś pomiędzy miesiącem a dwoma w podróży w roku poszatkowanych na kilkanaście części. Z uwzględnieniem całego urlopu, długich weekendów i zwykłych weekendów. Co wszystkim „etatowcom” polecamy. Rozpisać sobie rok na minimum dwie dalekie podróże (2-3 tygodnie), cztery średnie (4 dni, długi weekend) i osiem mniejszych, weekendowych/jednodniowych
RwP: Dwa miesiące w podróży wydają się czymś więcej niż standardowym wymiarem urlopu, przynajmniej ja często słyszę takie pytanie. Podpowiecie moim czytelnikom w jaki sposób znajdujecie czas na tyle podróży?
Ania i Marcin: Intensywne wykorzystanie dni wolnych, również nadgodzin, pracy weekendowej, planowanie podróży czasami na rok do przodu. Również motywacja związana z naszym blogiem, ogromną publiką i społecznością.
RwP: A nie chcielibyście rzucić wszystkiego, żeby wyruszyć w długoterminową podróż dookoła świata?
Ania i Marcin: Chcielibyśmy, bardzo, ale jak już rozmawialiśmy z wieloma blogerami, w tym z Los Wiaherosami – boimy się. Jednak to jest u nas silniejsze i nie uważamy, że trzeba się tego wstydzić. Po prostu boimy się bardziej tego „co po powrocie”. Optymalnym marzeniem, bliższym, jest dla nas podróż miesięczna, czteromiesięczna. Vide Podróżniccy w Argentynie.
RwP: Z dużym wyprzedzeniem musicie planować w pracy urlop? Jak Wasi przełożeni podchodzą do Waszej pasji?
Ania i Marcin: Pozytywnie. Czasami trzeba urlop skrócić albo zmienić terminy, ale ogólnie odbiór jest pozytywny
RwP Macie czas na przygotowania przed wyjazdem? Czy może zlecacie organizację innym?
Ania i Marcin: Nie :) My organizujemy od a do z nasze wyjazdy. Poza tym zorganizowaliśmy takowe jeszcze chyba kilkudziesięciu innym osobom :)
RwP: Temat na deser, zazwyczaj najbardziej dyskusyjny, czyli zarobki. Zapewne zdarzyło Wam się usłyszeć, że musicie dużo zarabiać, żeby tyle podróżować. A jak jest naprawdę?
Ania i Marcin: Nasza grupa docelowa do ludzie podróżujący tanio i umiarkowani tanio. Może nie ultra tanio jak Paragony, ale właśnie tak. Z kabanosami, z plecakiem podręcznym, czasami śpiąc na lotnisku. Nawet jak śpimy w lepszych hotelach staramy się robić to „za darmo” dzięki różnym promocjom i trikom. O nich też piszemy na blogu. I generalnie sukces naszego bloga chyba wywodzi się trochę z tego, że pobudziliśmy wiele osób do podobnego myślenia, że to takie bliskie, takie realne, takie na wyciągnięcie ręki. Dla każego. Od studenta po urzędnika poczty. Na upartego moglibyśmy podróżować drożej, jasne, dałoby się, wyprztykać się z całej reszty wypłaty na jakąś podróż, ale po co? Skoro można odłożyć co miesiąc 500 zł i za dwa lata ruszyć za to w podróż dookoła świata. 2-miesięczną, hehe. Ogólnie nie zarabiamy dużo, ale również nie jakoś dobijająco mało. Na szczęście od roku to dzięki blogowi i sponsorom podróżujemy i finansujemy swoje podróże. Czego każdemu blogerowi życzymy.
RwP: Powiedzcie coś od siebie. Dobre słowo, wskazówkę dla osób, które chciałyby zacząć podróżować.
Ania i Marcin: Pamiętaj, że jutro jest pierwszy dzień reszty Twojego życia. Jeśli zawsze marzyłeś, by zobaczyć TO i być TAM, to zacznij od jutra się przygotowywać….
*Zdjęcie przesłane przez Wędrowne Motyle.
Koniecznie zajrzyj na Blog Ani i Marcina.
Zobacz także dlaczego powstała seria „Podróże na etacie” oraz ostatni wywiad z Lotoholikiem.
Kolejny wywiad już 1 marca. Zapraszam!
Znalazłeś w tym artykule przydatne informację? A może czegoś Ci w nim zabrakło? Zostaw komentarz, Twoja opinia pomoże mi lepiej dostosować i rozwijać artykuły zawarte na blogu.
Chcesz na bieżąco wiedzieć co się ciekawego dzieje? Dołącz do fanów Not Just the Dreams na facebook’u.