Zobaczyć zorzę polarną na własne oczy to jedno z moich „bliższych” marzeń, jeśli mogę tak to ująć. Przyznam, że czytałem z niejakim zaniepokojeniem, że cały czas chmury i chmury. Na szczęście, co widać na ostatnich zdjęciach aż tak źle nie było. Ale zdaję sobie sprawę z tego, że liczyłaś na trochę więcej i właśnie wyjeżdżałaś z lekkim niedosytem. Prawdopodobnie też tak bym miał. Z okolic tego „zapachu” zwiewałbym momentalnie, bo jestem jakoś na to mocno wyczulony ;)
ReplyCancelEwa Jermakowicz
Na co dzień na etacie i z frankowym kredytem, łączy pracę w korpo z jak najczęstszymi podróżami. Od 2015 mieszka w wymarzonej Szwajcarii i coraz częściej ciągnie ją w góry, które kiedyś wyłącznie przeklinała (gdy trzeba było wejść piechotą). Kocha słońce, wodę i upały. Zakochana w Azji, kocha poznawać nowe miejsca i ludzi, a ostatnio również w afrykańskich sawannach. Podróżuje z plecakiem, bez planu, zazwyczaj sama. Nie boi się próbować nowych rzeczy, nawet jeśli trzeba skoczyć w przepaść.
Sierpień 2017: USA
Strona wykorzystuje pliki cookies w celu prawidłowego jej działania oraz korzystania z narzędzi analitycznych i społecznościowych. Możesz zarządzać ustawieniami plików cookies, klikając w przycisk "Ustawienia". Ustawienia.
Przejdź do strony Polityka Prywatności, aby zapoznać się ze szczegółami.
Niezbędne Pliki Cookies powinny być zaakceptowane przez cały czas, aby istniała możliwość zapisania Twoich ustawień i preferencji.
Jeśli deaktywujesz Niezbędne Pliki Cookie, strona nie będzie miała możliwości zapisania Twoich preferencji. Oznacza to, że będziesz musiał akceptować lub nie akceptować ich za każdym razem gdy odwiedzisz stronę.
Ta strona wykorzystuje Google Analytics w celu anonimowej analizy wykorzystania strony, m.in. ilości odwiedzających, najbardziej popularnych stron, etc.
Zezwól na przechowywanie tych plików cookie w celu ulepszania strony.
Zaakceptuj Niezbędne Pliki Cookies, aby zapisać Twoje preferencje.