Jest mnóstwo miejsc, w których byłam, a które nigdy nie doczekały się swojego miejsca na blogu. Miast, które zwiedzałam dzień czy dwa, intensywnie eksplorując każdy możliwy kawałek. I pomyślałam, że tymi pomysłami – na krótki i tani wypad, gdzieś względnie blisko, powinnam się podzielić.
Zapraszam Was więc do serii Citybreak. Znajdziecie w niej miasta na weekend. Ten właściwy albo trochę przedłużony. Miasta, do których szybko i tanio można dolecieć z Polski. Miasta mniej lub bardziej popularne wśród Polaków. Miasta, do których po prostu warto wybrać się na Citybreak.
Na dobry początek będzie niedawno odwiedzony Berlin. Później słoneczna Lizbona. A później? Decyzja zależy do Was.
Do wyboru na pierwszy rzut macie Rzym, Paryż, Barcelonę i Amsterdam. W komentarzach wpisujcie, o którym z nich chcielibyście przeczytać w pierwszej kolejności. Liczę na Wasz głos :)